piątek, 24 września 2010

Kołysanka.

Uff! Wreszcie, po długich podróżach między Warszawą, a Białymstokiem jestem z powrotem w domu, gdzie z otwartymi ramionami czekał na mnie skaner, tablet i kredki. Cierpliwie czekały.
Znalazłem wreszcie mieszkanie w Białymstoku, teraz tylko znaleźć do niego 2 współlokatorów.
Do tego znalezienie dodatkowej pracy i jako ninja jestem ustawiony.

Współpraca z Bazylem procentuje. Dostając od niego całą bibliografię, którą powinienem przeczytać chcąc przynajmniej zabrać się za komiks, nie spodziewałem się tylu ciekawych książek! Przeczytałem dwie...
Obecnie mamy wymyślone tło środowiskowe do fabuły i trzy postacie, z której jedną być może pokażę jutro, ale na pewno nie w taki sposób, żeby posądzili mnie o spoilowanie. :)
Więcej o współpracy pt. "Bazyl-Maciek" jutro.

O ironio! Kot o którym napisałem w poprzednim komiksie umarł dwa dni po jego pojawieniu się w internecie... smutne, ale niestety moje psy "nie zaakceptowały" jego pobytu w domu moich rodziców.
Mam nadzieję, że komiksowe fatum dotyczy tylko tego przypadku.

Tymczasem enjoy the new strip. Do jutra, jutro będzie ciekawie.

7 komentarzy:

  1. MC Maciek! :D Love this komiks! Ale myślę, że kołysanka growlem ( coś a 'la Transmisja) zdziałałaby więcej niż ta w wersji HH :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbowałem... radę daje tylko: "Śpij. Dobranoc." - i mam jak najszybciej wyjść z pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne, rozbawiles mnie tym chłopie!

    miodowozlote

    OdpowiedzUsuń
  4. Lol, chciałabym, żeby mnie ktoś tak do snu kołysał.
    Niech kotu ziemia lekką będzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie mogę, zawsze na koniec jest super - może, nie pointa, ale... - zakończenie. Na koniec zakończenie. heh elokwencja po nieprzespanych nocach jest nieżła;) Kocham to, Maciek podziwiam jak super w róznych ujęciach potrafisz narysować jedną postać. Aj. Waj.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne. I mały tak słodko wygląda:)

    OdpowiedzUsuń

Podpisz się: ->Komentarz jako: ->Nazwa/Adres URL